piątek, 16 sierpnia 2013

Chapter 28

-No ile można czekać?To jest szpital prze..-powiedział surowym tonem Harr
-Harry to nie jest szpital tylko ginekolog,ty nigdy nie byłeś ekhem..-odpowiedziałam już bardziej znudzona
-Nie,nie byłem-troche mnie to zdziwiło,ale nie czego to ja sie mogłam spodziewać.
Gdy wyszedł doktor,Harry wypuścił z świstem powietrze z ust i spojrzał na niego pogardliwie.
-Alice Marshall,zapraszam-powiedział,jakoś tak bez emocji ten doktor,no cóż,weszłam do gabinetu i od razu poprosił mnie bym zdjęła bluzkę.Troche byłam zawstydzona,ale musiałam.
-----------------------
Gdy doktor wykonał badania z niecierpliwością czekałam na wyniki.W życiu nie bałam sie tak jak dzisiaj,od tego zależało być może dziecka które nosze w sobie albo i nie,miałam jednak nadzieję że nie.
Harry także bardzo się denerwował,widziałam to po jego drżących dłoniach,czułam sie tak jakby to on bardziej sie martwił ode mnie.
Ściskał moją ręke tak mocno że już nie mogłam wytrzymać i syknęłam z bólu.
-Przepraszam kochanie-powiedział smutnym głosem loczek i pocałował mnie w dłoń,był taki uroczy.
Czekaliśmy chyba już z pół godziny na lekarza,on chyba nie widział tego jak sie denerwowałam,jakby tu przyszedł i nie miał tych wyników to bym go ukatrupiła gołymi rękami.
-Alice,nie martw sie tak,wszystko będzie dobrze-"Serio Styles?Ty jesteś taki głupi czy takiego udajesz?"Powiedział glos w mojej głowie.Jak mam sie nie martwić.
Zbawienie,po kilku minutach przyszedł doktor z wynikami badań.
-No mamy wyniki,miała pani jakieś ostatnio objawy?Zwiększony apetyt?Nudności?
-Nie nie miałam-powiedziałam drżącym głosem.Obawiałam sie najgorszego.Nie wiem co ja zrobie,nie wychowam tego dziecka,oj nie.Oddam.Oddam do adopcji,nie moge żyć ze świadomością ze zostałam zgwałcona i do tego musze wychowywać do dziecko,to niedorzeczne.
-No to dobrze,nie jest pani w ciąży-powiedział lekarz i uśmiechną się.
Wskoczyłam w ramiona Harry'ego,dziękowałam bogu że nie jestem,że jednak moje pierwsze dziecko będzie należało..no własnie do kogo..
Lekarz dziwnie na mnie popatrzył i odszedł,natomiast ja pomachałam mu i krzyknęłam radosne "Do widzenia"
Natychmiast złapałam loczka za ręke,ale on odepchną mnie i wzią mnie na barana,zaprzeczałam że nie,ale on jednak nie dał za wygraną i całą drogę do domu niósł mnie.
---------------
Gdy staną pod domem odetchną z ulgą.
-No i co mówiłam żebyś mnie nie brał-powiedziałam wystawiając mu język
-To była dla mnie tylko i wyłącznie przyjemność-odpowiedział na co musną moje usta.

*Harry*
Byłem tak strasznie szczęśliwy że jednak Alice jest dziewicą,ciesze sie bardzo że jednak ten "pierwszy" raz przeżyje ze mną,że pierwsze dziecko będzie mieć w ogóle ze mną,oczywiście jeśli będzie chciała.
Jest dla mnie całym życiem,żałuje tego co zrobiłem gdy byliśmy z Alice i chłopakami w lesie.Bardzo żałuje,nie wiem jak mogłem być tak głupi i zdradzić Alice,ale kocham ją.Kocham bardzo i to że mi wybaczyła,to dla mnie tak jakbym wygrał drugie życie,dzięki niej,kocham ją bardzo.
Weszliśmy a w progu czekała Paej.
-No móóóów kobieto-krzyknęła w strone Alice Paej,była taka niecierpliwa.
-No..umm..nie jestem!Rozumiem,wiesz jaka ja jestem szczęśliwa!-odkrzyknęła jej Alice,po czym wpadła w jej ramiona.
-A ty Harry?Musisz sie na prawdę cieszyć-odwróciła się w moją stronę Paej
-Nawet nie wiesz jak,nie potrafię tego pokazać,ani opisać-odpowiedziałem
Przytuliłem mocno Alice,znowu czułem sie jak nowo narodzony,ekhem..raczej to Alice powinna sie tak czuć,ale kocham ją że czuje to co ona,oczywiście gdyby jednak zaszła w ciąże...nie czułabym tego co ona,ale ja jestem taki szczęśliwy gdy widzę jak moja Alice się uśmiecha.
-Może to uczcimy i zrobimy imprezę dzisiaj?-zaproponowałem,jednak Paej nie była z tego powodu zbyt szczęśliwa.
-Harry...-rzuciła Alice i przytuliła Paej
-Nie,przecież nic się nie stanie jak zrobicie imprezę,przecież sama chce sie przyłączyć,tylko..po prostu nie będę pisał-powiedziała Paej,widać że była zmartwiona tą sytuacją z Niall'em,chciałem z nim porozmawiać,no ale Alice zaprzeczała,powiedziała że to sprawa między nią a Niall'em więc nie powinienem się wtrącać.No okej,ale przecież tak dłużej być nie może,Niall raz chodził zły,a raz smutny i widziałem to po nim,jak i po Paej,widziałem że była zła,ale tęskniła za nim.Więc postanowiłem działać.
Zadzwoniłem jak najszybciej do Niall'a i poprosiłem go,zeby przyjechał z chłopakami do Alice.
Na początku mówili że chcą jeszcze zostać,no..ale kto mi sie nie oprze.
Niall wiedział że Paej jest bardzo zła/smutna więc postanowił zrobić jej prezent...ekhem..na który ja wpadłem ale pomińmy to.
---------------------------------
Gdy poszedłem do sklepu po przekąski spotkałem chłopców,byliśmy umówieni tak żeby zrobić dziewczynom niespodziankę.
Wpadłem do sklepu jak wichura,na początek poszedłem po alkohol,a następnie kupiłem chipsy,popcorn i inne 'niezdrowe rzeczy'
Zapłaciłem szybko,wsiadłem do auta chłopców i szybko odjechaliśmy.
-Masz ten prezent dla Paej?-zapytałem Horan'a podczas drogi
-Pewnie,żałuje że wtedy zrobiłem..um to co zrobiłem,mam nadzieje że mi wybaczy-odpowiedział i odwrócił się,ja też mam taką nadzieje,Niall cierpi przez to.
-Tęskni za tobą,widzę to,na pewno ci wybaczy-rzuciłem i poklepałem Horana po ramieniu.
Gdy byliśmy pod domem szybko wysiedliśmy z auta.Chłopcy postanowili wejść tyłem,a ja jak nigdy nic,wszedłem do domu,nie pukają.
-Zamykajcie drzwi dziewczyny,prosze was-powiedziałem błagalnym tonem,nigdy nie słuchały.
Dziewczyny siedziały na kanapie a ja rozkładałem rzeczy na stole w kuchni,gdy chłopcy wbiegli do domu przez drzwi balkonowe.Dziewczyny miały dosyć ciekawe miny.

*Alice*
Siedziałam z Paej na kanapie i oglądałam film,a tu takie wielkie BUM i jak nigdy nic chłopcy wbiegli do mojego domu.Zdziwiłam sie ponieważ Horan trzymał misia jego rozmiarów wielki bukiet róż.
-Przepraszam Paej,kocham cie bardzo,tęsknie za twoim dotykiem,tęsknie za przytulaniem się do ciebie,tęsknie za buziakami od ciebie,tęsknie za twoim uśmiechem,tęsknie za tobą,nie moge wytrzymać bez ciebie,prosze wybacz mi-powiedział Horan a po jego policzku spłynę łza.
-Ja też przepraszam-rzuciła Paej i wpadła w ramiona Niall'a.
-To twoja sprawka!-krzyknęłam do Hazzy
-Tak,nie cieszysz się?
-Ciesze bardzo-odpowiedziałam zatapiając sie w ustach Harry'ego a następnie poszłam sie przywitać z chłopcami.Najbardziej tęskniłam za Zayn'em to on mi pomagał gdy było mi ciężko.
-Tęskniłam-wycedziłam przez zęby i wtuliłam się w mulata
-Ja też odpowiedział-Hazzy wzrok mówił za siebie więc wolałam już sie oderwał od Zayn'a.
-No więc zaczynami impreze!-krzykną Louis

________________________________

Przepraszam że długo nic nie dodawałam ale jak wytłumaczyłam mam dużo roboty przy szkole.
Rozdział dodałam wcześniej niż planowałam,z uwagi na to że,niestety szanowny pan dyrektor z moje szkoły nie dał mi jeszcze tego loga szkoły (krawat i przypinka) więc nie moge zacząć szkoły i najmożliwiej w świecie zacznę szkołe tydzień później.
Jesli tak sie stanie,uprzedzam że we wtorek też nic sie nie pojawi ponieważ jade do Anglii,a dokładniej Canterbury,może ktoś z okolic?Jest to aż za Londynem ,praktycznie nad morzem na samym dole Anglii.
Będę jechać albo przez Bradford i Doncaster,albo Holmes Chapel i Wolverhampton tak więc,moze spotkam chłopców :D
A teraz zrobię tak 10 komentarzy=następny rozdział.
Nie wiem czy sens dodawać te rozdziały jak nikt nie czyta.
Ania xx


14 komentarzy:

  1. Świetny rozdział :) Zazdroszcze ci tej Anglii. Czekam na nexta.

    OdpowiedzUsuń
  2. Aaaaaaa....BOSKI!!!!!!!!!
    Już chcę nexta!
    W końcu wszystko zaczyna się układać..., ale znając zwroty akcji, pewnie zaraz się posypie...
    Kocham <333333333 / Zu

    OdpowiedzUsuń
  3. Superowy...
    Next!

    OdpowiedzUsuń
  4. Proszę Cie dodaj nowy rozdział dziś prooooooosze!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Prwnie Zayn jej powie że ją Kocha o.O i wtedy akcja się dopiero zacznie. Zajebisty rozdział prosze następny :* /An

    OdpowiedzUsuń
  6. Awww... KOCHAM CIĘ<3
    NEXT!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Suuuper..! Kocham to..<3
    Next..:D

    OdpowiedzUsuń
  8. Next..!
    Zajefajny..<3

    OdpowiedzUsuń
  9. Jest już 10 kom..:D
    Daj następny rozdział prosze..już nie moge sie doczekać..xx

    OdpowiedzUsuń
  10. świetny tylko mała poprawka... ona nie jest dziewicą, bo przecież już nie raz robiła TO haha xd ale okay :D :*
    @klaudia0614

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziwnie mi o tym pisac,ale gdy sie nie przebije błony dziewiczej,nadal jest sie dziewica,co nie?o to mi chodziło:)

    OdpowiedzUsuń